Aby wyświetlić tę zawartość zainstaluj lub zaktualizuj odtwarzacz Flash Player.

Poczet burmistrzów sochaczewskich - fragmenty przygotowywanej do druku najnowszej książki Bogusława Kwiatkowskiego

Spis treści

W okresie Królestwa Polskiego (1815–1864)

Kiedy w 1813 roku wojska rosyjskie zajęły Sochaczew, nowe rosyjskie władze okupacyjne wezwały urzędników do pełnienia swych dotychczasowych obowiązków. W myśl postanowień kongresu wiedeńskiego (1815) Sochaczew znalazł się w granicach nowego tworu politycznego – Królestwa Polskiego (zwanego także Królestwem Kongresowym). W Sochaczewie w początkach istnienia Królestwa Polskiego wykonawcą rozkazów Komisji Wojewódzkich był burmistrz (ros. burgomistr), który korzystał z pomocy urzędu municypalnego. Burmistrz był mianowany przez Komisję Rządową Spraw Wewnętrznych i Policji na wniosek właściwej Komisji Wojewódzkiej. W oparciu o dostępne w archiwach liczne dokumenty, posiadamy w miarę pełne informacje o burmistrzach Sochaczewa z okresu Królestwa Polskiego. Osoba chcąca zostać burmistrzem powinna mieć odpowiednie wykształcenie i złożyć stosowny do obejmowanego stanowiska egzamin przed Komisją Wojewódzką. Na podstawie akt personalnych sochaczewskich burmistrzów można stwierdzić, że tylko niektórzy złożyli wymagany prawem egzamin. System egzaminów obowiązywał do 1859 roku i dotyczył wszystkich urzędników. W praktyce jednak nie było to respektowane.

Zmiany administracyjne z 1842 roku w Królestwie Polskim spowodowały, że po zniesieniu komisarzy obwodowych burmistrz podlegał naczelnikowi powiatu. Zakres jego kompetencji w okresie Królestwa Polskiego był bardzo rozległy. Obowiązki burmistrza dotyczyły trzech dziedzin: administracyjnej, policyjnej i skarbowej. Do zakresu obowiązków administracyjnych należało m.in. czuwanie nad własnością miejską i zarządzanie nią, przedstawianie budżetów (etatu) miasta do zatwierdzenia oraz prowadzenie corocznych spisów ludności, zasiewów, zbiorów, bydła. Burmistrz dokonywał także rozkładu i poboru podatków państwowych. Jemu też powierzono dozorowanie prac publicznych, rozkładanie ciężarów w gminie na utrzymanie w należytym porządku dróg i mostów oraz „narzędzi ogniowych”. Do zakresu jego obowiązków należało również przeprowadzenie poboru rekruta, organizowanie kwaterunku dla wojska oraz wydawanie zaświadczeń i paszportów. Do obowiązków burmistrza należały sprawy komunalne, szkolne i wyznaniowe. Pełnił także nadzór nad urzędem lekarskim, czyli lazaretem miejskim, więzieniem oraz urzędem budowniczym. Sprawował również kontrolę nad handlem towarami miejskimi przestrzegając, aby sprzedaż ich prowadzona była zgodnie z obowiązującymi miarami i wagami. Wreszcie burmistrz pełnił funkcję urzędnika stanu cywilnego. Zwoływane pod jego przewodnictwem rady rodzinne razem z nim decydowały o formie opieki nad nieletnimi sierotami. Na mocy postanowienia namiestnika Królestwa Polskiego z 1818 roku burmistrz był także sędzią spraw policyjno karnych. Z chwilą wejścia w życie ustawy dotyczącej cenzury w Królestwie Polskim w 1816 roku, do zakresu jego obowiązków doszła kontrola zgromadzeń i stowarzyszeń.

Słabo opłacani sochaczewscy burmistrzowie często dopuszczali się nadużyć na szkodę kasy miejskiej. To, że pochodzili z nominacji i przybywali do Sochaczewa czasem z odległych miejscowości powodowało, że często nie czuli się mocniej związani z miastem. Wielu z nich, dla których stanowisko to było szczeblem w osiągnięciu kariery urzędniczej, z reguły traktowało swój urząd przejściowo. Przy mianowaniu burmistrza władze zwierzchnie żądały złożenia przysięgi na wierność służby i podpisu pod jej rotą, złożenie deklaracji stwierdzającej, że ubiegający się na urząd burmistrza nie należy, ani nie będzie należeć, do żadnych tajnych towarzystw, wreszcie sporządzenia protokołu „instalacji”, czyli wprowadzenia na urząd osoby, z określeniem na piśmie zakresu obowiązków urzędowych kandydata na burmistrza. Protokół powinien zawierać informację o wykonanej przysiędze, po podpisaniu której kandydat obejmował stanowisko burmistrza. Ostatnią formalnością, której musiał dokonać, było wpłacenie kaucji do kasy miejskiej. Nie zawsze jednak przepis ten był przestrzegany rygorystycznie. Dopiero po spełnieniu wszystkich wymaganych formalności powstawał stosunek prawny między burmistrzem i państwem, poprzez nominację z jednej strony, i przez przyjęcie urzędu z drugiej strony. Od tego momentu urząd burmistrza miał charakter urzędowy i publiczny, stając się tym samym przedstawicielem władzy i państwa w mieście.

Obowiązki burmistrza Sochaczewa wypływały z praw i postanowień administracyjnych. Burmistrz wykonując powierzone mu obowiązki, był zobowiązany do przebywania w miejscu swego urzędowania. Bez wiedzy i zezwolenia władz nadrzędnych – Komisji Województwa Mazowieckiego czy później Rządu Gubernialnego Warszawskiego – nie wolno mu było opuszczać miejsca urzędowania. Zasady te potwierdzone zostały w „Ustawie o służbie cywilnej w Królestwie Polskim” z 10 marca 1859 roku. Do obowiązków burmistrza zaliczyć należy również obowiązek noszenia przepisanego munduru urzędniczego. Zaprowadzony on został w Królestwie Polskim na wzór rosyjski, po powstaniu listopadowym w ramach podjętych wówczas tendencji unifikacyjnych Królestwa Polskiego z Cesarstwem Rosyjskim. W wspomnianej wcześniej „Ustawie o służbie cywilnej w Królestwie Polskim” znalazł się artykuł dotyczący tajemnicy służbowej, który stwierdzał, że „wszelką powierzoną tajemnicę, dotyczącą służby i dobra Jego Cesarsko-Królewskiej Mości, każdy zostający w służbie obowiązany jest święcie dochowywać i tej nie udzielać komu nie należy i komu jej wyjawienie jest wzbronionem”. Aby uczynić burmistrza bezstronnym w ramach wykonywanych obowiązków, ta sama ustawa zabraniała mu wielu czynności, by nie mógł osiągać korzyści osobistych. Nie wolno było mu nabyć prywatnej lub rządowej własności, której sprzedaż następowała z urzędu. Dotyczyło to także dzierżawienia dóbr rządowych bez szczególnego zezwolenia władzy zwierzchniej (…).

Na podstawie materiałów źródłowych można stwierdzić, że w obsadzie urzędu burmistrza w Sochaczewie, w omawianym okresie, prawie w ogóle nie występują okresy przerw i dłuższych wakansów. Znaczna część osób przed objęciem stanowiska burmistrza Sochaczewa pracowała już wcześniej w administracji lub też miała za sobą lata spędzone w wojsku. Do barwniejszych postaci z okresu Królestwa Polskiego zaliczał się wspomniany już wcześniej i pełniący w poprzednim okresie funkcję burmistrza Kacper Netzki (burmistrz sochaczewski w latach 1814–1826), mieszkaniec Łowicza. Zanim w 1813 roku zamieszkał w Sochaczewie zostając zastępcą burmistrza tego miasta, a w następnym roku uzyskał stanowisko burmistrza, obwołał się w 1807 roku burmistrzem Łowicza, licząc że jako zięć poprzedniego burmistrza Łowicza bez problemu uzyska zatwierdzenie. Nie uzyskał jednak zgody, ani Komisji Wojewódzkiej ani króla Fryderyka Augusta. Mimo to nie dawał za wygraną i walczył o stanowisko do 1811 roku. Kiedy wszelkie zabiegi okazały się bezowocne postarał się o stanowisko burmistrza Sochaczewa, które sprawował przez czternaście lat do swojej śmierci w 1826 roku.

Już na początku swych rządów w 1815/1816 roku z nakazu podprefekta burmistrz wystawił most na Bzurze biegnący wzdłuż ulicy Łowickiej. „Na budowę tego mostu urząd z kasy miejskiej przeznaczył 400 zł, resztę zaś 1206 podprefekt”. Ostatecznie most kosztował 1580 zł. Materiał na budowę mostu w 1814 roku na „mocy Rozkazów Prefekta wówczas Departamentu Warszawskiego zabrane zostało sposobem przymusu z lasów Guzewskich, ścięte naypięknieysze drzewo, bez poprzedniczego zawiadomienia”. Za jego rządów w 1820 roku zakończył swoją działalność w Sochaczewie klasztor dominikanek. Na posiedzeniu Rady Administracyjnej 24 października 1820 roku na wniosek Komisji Rządowej Wojny namiestnik Królestwa Polskiego Józef Zajączek podjął decyzję by budynki klasztoru dominikanek zostały przeznaczone „na stały lokal lazaretowy, wreszcie na skład Pułkowy, oraz na pomieszczenie w nim części Sztabu Pułkowego”. Tego samego dnia postanowieniem namiestnika budynki zajmowane przez zakonnice zostały przekazane na rzecz miasta. Kasa Wojskowa za wynajęcie lokali na lazaret miała płacić miastu 1 015 zł rocznie. Dwa lata później został ulokowany w Sochaczewie stały garnizon wojskowy, w którym stacjonował zwykle niewielki oddział jazdy.

Netzki musiał również stawić czoła wielkiemu pożarowi, który wybuchł w Sochaczewie w sierpniu 1818 roku. Mimo akcji ratowniczej mieszczan, spłonęło wówczas między innymi 9 domów „w rynku stojących”. W następnym roku Netzki w piśmie do władz nadrzędnych pisał „ponieważ Ratusz, w którym Kancelaryia mieszczoną była zniszczony został; przeto na wynajęcie Izby jest potrzebna suma”. Burmistrz zmuszony był nie tylko znaleźć sobie nowe miejsce urzędowania, ale i zmuszony był również wynająć pomieszczenie na więzienie. Za rządów burmistrza Netzkiego miasto zmieniło swoje oblicze. Tuż po pożarze zaczęto tworzyć plany rozbudowy miasta i realizować je. Pod datą 8 lutego 1820 roku w aktach Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych znajdujemy wzmiankę, że „szczupłość Rynku teraźniejszego w Mieście Sochaczewie iest widoczna i wypada konieczność aby ten był rozszerzonym”. Z kolei 11 października 1820 roku Komisja Województwa Mazowieckiego zanotowała „Położenie Miasta Sochaczewa ściąga ze wszech miar uwagę Rządu dla tego też Kommissya Wojewódzka miasta zamierza ułatwienia Mieszkańcom budującym się dostawy Cegły, wystawić tu w Sochaczewie Cegielnię Miejską”. Z powodu braku miejsca w Sochaczewie, cegielnię wystawiono na gruntach dóbr rządowych Kozłowa Biskupiego.

W latach 1819–1823 wybrukowano rynek i kilka okolicznych ulic, zbudowano szlachtuz i przekazano budynki po klasztorze dominikanek Komisji Rządowej Wojny. W gmachu tym urządzono lazaret, pomieszczenia sztabu i mieszkania dowódców, kościół zaś przebudowano na skład i szwalnię, a dawny spichlerz na dom rzemieślniczy. Poza tym wystawiono murowany budynek na łaźnię. Poza zasięgiem zabudowy miejskiej Sochaczewa powstał również cmentarz grzebalny. Odpowiednie miejsce w wieczystą dzierżawę sochaczewskiej parafii przekazał również burmistrz Netzki. Intensywny rozwój przemysłu włókienniczego w Kalisko-Mazowieckim Okręgu Przemysłowym oraz związany z tym wzrost znaczenia tzw. „traktu fabrycznego”, przechodzącego przez Sochaczew, spowodował rozpoczęcie w 1824 roku przebudowę miasta. Plany dotyczyły głównie przeprowadzenia „traktu fabrycznego” przez Sochaczew ulicą Warszawską i rynkiem, dalej nowo usypaną groblą i nowym mostem na Bzurze w kierunku na Łowicz. Trakt ten, przebiegający poprzednio lekkim łukiem pomiędzy ulicą Kozią i ulicą Stodolną, został zatem wyprostowany. Nowy ciąg komunikacyjny stał się nową osią rozwojową miasta, które poprzednio rozwijało się w kierunku południkowym wzdłuż Bzury. Zwrócono też uwagę na uporządkowanie zabudowy wzdłuż ulicy Warszawskiej, która stawała się reprezentacyjną ulicą miasta. Uporządkowany miał być również drugi wylot z miasta na „trakcie fabrycznym” w kierunku Łowicza, droga prowadząca do mostu miała być poszerzona, obwarowana i wysadzona topolami. Do infrastruktury miejskiej należy również zaliczyć bruki uliczne, kanalizację i oświetlenie. W 1820 roku w opisie miasta burmistrz Netzki zanotował, że Sochaczew posiada bruk „tylko w rynku i ulicach celnieyszych. W pozostałych ulicach nawierzchnia była jeszcze gruntowa.

W myśl zaleceń Komisji Województwa Mazowieckiego sochaczewski rynek miejski zamierzano przekształcić w obszerny plac, otoczony zabudową mieszkalną, a jego centralnym punktem miał być wzniesiony nowy ratusz, którego budowa miała być największą inwestycją miejską za Netzkiego. Na polecenie Komisji Miast w 1818 roku rozebrano stary ratusz, wybudowany około 1780 roku. Początkowo planowano przebudować część miejscowego klasztoru na ratusz. Ponieważ realizacja natrafiała na liczne trudności zrezygnowano z tej inwestycji. W 1824 roku Rajmund Rembieliński z Komisji Województwa Mazowieckiego zlecił budowniczemu Bonifacemu Witkowskiemu opracowanie projektu i kosztorysu budowy nowego ratusza w Sochaczewie. Przed 1828 rokiem ratusz był już gotowy. Tego samego roku z rynku usunięto miejskie targowisko i urządzono przy ulicy Trojanowskiej, rozpoczęto również wznoszenie innego obiektu miejskiego, mianowicie hal targowych, zwanych wówczas kramnicami, gdzie miały mieścić się kramy i jatki.

W spuściźnie aktowej po Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Policji, która sprawowała nadzór nad miastami możemy znaleźć sporządzony na jej żądanie 20 października 1820 roku przez burmistrza Sochaczewa Kacpra Netzkiego „Opisanie historyczne, topograficzne i statystyczne miasta Sochaczewa”. Na przygotowanym przez komisję formularzu zamieszczono 20 pytań dotyczących historii i szeroko pojmowanego stanu obecnego miasta. Opis miał sporządzić burmistrz, a nad prawdziwością zamieszczanych tam informacji czuwał dozorca miast. Z dokumentu dowiadujemy się o położeniu geograficznym miasta z podaniem odległości do sąsiednich miast (Warszawy, Łowicza, Rawy), obszarze miasta, ilości mieszkańców, ich zajęcia, ilości domów. Opis zawiera także spis przywilejów nadanych miastu przez różnych władców.

Józef Gałecki (burmistrz sochaczewski w latach 1826–1834)

Kolejni burmistrzowie Sochaczewa w przeciwieństwie do Kacpra Netzkiego byli na ogół ludźmi doświadczonymi w zarządzaniu podległymi sobie miastami. Józef Gałecki przed objęciem stanowiska burmistrza w Sochaczewie miał już za sobą spory staż w służbie publicznej. Do Sochaczewa trafił bezpośrednio z Gąbina, gdzie pełnił obowiązki „tymczasowego” burmistrza. Lata kierowania magistratem przez Gałeckiego były dla Sochaczewa okresem prosperity. Trwały prace nad budową hal targowych, tzw. kramnic, wyposażeniem ratusza. Na okres jego rządów przypadł również wybuch powstania listopadowego w 1830 roku. Działania wojenne początkowo dość pomyślne dla strony polskiej, spowodowały odsunięcie wojsk rosyjskich od Warszawy i Sochaczew był wolny do lata 1831 roku.  Z uwagi na centralne położenie i bliskość Warszawy – głównego ośrodka powstania – był on często zapleczem terenów, na których toczyły się walki.

Jaki był stosunek Gałeckiego do powstania tego nie wiadomo, ale zapewne był negatywny, skoro ocalił posadę burmistrza. Zresztą większość urzędników była przeciwna powstaniu, gdyż obawiała się kompromitacji i utraty swych posad, a przede wszystkim nie wierzyła w powodzenie walki z Rosją. Poprzez opieszałe i niechętne wykonywanie poleceń władz powstańczych urzędnicy oddawali carowi wielkie usługi. W czasie powstania listopadowego siedziba sochaczewskiego burmistrza, czyli ratusz „znacznie zniszczonym został przez woyska, na którym czyniono obserwacyie w czasie postępowania woysk...”. Wówczas nastąpiło „... zniesienie całkiem belwederu i zrobienie w tym miejscu dachu jak na całej budowli...”. Po opuszczeniu Sochaczewa Galiński był jeszcze burmistrzem Nieszawy.

Bonifacy Leśniowski (burmistrz sochaczewski w latach 1834–1842)

O Bonifacym Leśniowskim znajdujemy informacje, że nie dawał sobie rady w zarządzaniu miastem. Z drugiej strony pełnił funkcję gospodarza Sochaczewa przez osiem lat. Na początku jego rządów (1834) zakończono inną miejską inwestycję, mianowicie przy ulicy Warszawskiej (obecnie u zbiegu ulic Warszawskiej i 1-Maja) wzniesiono „...budowlę znacznym kosztem wystawioną i po ratuszu jedną z najpryncypalniejszych w Sochaczewie”, czyli hale targowe, zwane wówczas kramnicami. Mieściły się tam kramy i jatki. Tego samego roku rozpoczęto przebudowę miejscowego ratusza po zniszczeniach w okresie powstania listopadowego. Prace zakończono w 1837 roku, w ich wyniku zlikwidowano portyk i belweder. Po opuszczeniu Sochaczewa Leśniewski został burmistrzem Kamieńczyka w powiecie stanisławowskim (z siedzibą w Mińsku), którym był jeszcze w 1850 roku.

Leon Dembowski (burmistrz sochaczewski w latach 1842–1844)

Maciej Leon Dembiński przed objęciem obowiązków burmistrzowskich w Sochaczewie był burmistrzem Siennicy i Grójca, po opuszczeniu Sochaczewa był jeszcze burmistrzem Rawy, a następnie pełnił obowiązki burmistrza Warki. Syn Józefa i Heleny urodził się we wsi Nieznamirowicze w województwie sandomierskim. W wieku 32 lat ożenił się z dwudziestodwuletnią Antoniną, córką Jana i Rozali Siekierzyńskich, z którą miał syna Władysława i córkę Julię. Był szlachcicem „powiatu Warszawskiego bez prawa głosowania”. W młodości 31 sierpnia 1816 roku wstąpił do wojska polskiego jako ochotnik, szybko awansował, już 1 grudnia tego samego roku został podchorążym. Karierę wojskową zakończył 25 listopada 1820 roku. Po zakończeniu czynnej służby wojskowej został strażnikiem pieszym przy Komorze Składowej w Warszawie, następnie awansował na brygadiera konnego skarbowego przy tejże Komorze. Ze stanowiska zrezygnował 2 czerwca 1828 roku. Jeszcze tego samego miesiąca rozpoczął pracę jako „adiunkt” w Wydziale Kontroli Służących w Urzędzie Municypalnym w Warszawie. Na tym stanowisku zastało go powstanie listopadowe. Z powodu „wypadków Rewolucyjnych” 29 listopada 1930 roku „oddalił się z tej ostatniej posady i zostawał bez czynnie”.

Dembiński 1 grudnia 1831 roku „wszedł na zastępcę Burmistrza Miasta Siennicy”, by 10 października 1834 roku otrzymać „nominację na aktualnego Burmistrza”. W otrzymaniu tego ostatniego stanowiska pomogło mu zapewne wydane na jego żądanie 7 stycznia 1833 roku świadectwo „iako tenże w czasie wybuchłej Rewolucji i w ciągu teyże mieszkając ciągle w Warszawie, zachował się iako najpokorniey nienależąc bynajmniej w niczem do tejże Rewolucji”. Jako burmistrz Rawy przesiedział 3 dni w areszcie wojskowym w Rawie. Przyczyną było to, że niejaki Dominik Mikorski „Officjalista Policyjny M. Sochaczewa w dn. 10/22 Maja rb [1857 – B.K.] wniósł podanie do J.W. Dyrektora Głównego Prezydującego w Kommissyi Rządowej którem oskarża Dembińskiego Burmistrza Miasta Rawy o różne nadużycia na jego osobie y familii dopełnione”. Wcześniej w 1854 roku również pastor parafii ewangelicko-augsburskiej w Rawie oskarżył burmistrza Rawy, o różne nadużycia. Rząd Gubernialny prowadził przeciwko Dembińskiemu kilka śledztw. Wreszcie Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych i Duchowych 26 lipca 1855 roku udzieliła „mu nagany za niedozór nad podwładnymi”. Następnie 25 stycznia 1856 roku komisja chcąc przeciąć dalsze „reklamacje” przeciwko Dembińskiemu zaproponowała „translokację tegoż do innego miasta więcej na uboczu położonego, a mianowicie do m. Warki”, co też się stało 21 maja 1856 roku.

Józef Łuczycki (burmistrz sochaczewski w latach 1844–1848)

W okresie sprawowania władzy przez Józefa Łuczyckiego do Sochaczewa przybył Wincenty Hipolit Gawarecki, autor artykułu noszącego tytuł „Wiadomość historyczna o kościele z klasztorem księży dominikanów, w mieście Sochaczewie”, który został zamieszczony w 1848 roku w „Pamiętniku Religijno-Moralnym”. Autor zawarł w nim obszerny opis kościoła podominikańskiego w Sochaczewie. W 1847 roku zbudowano nowe jatki rzeźnicze na rogu ulic Krótkiej i Rzeźniczej. Były one parterowe, murowane, z dachem gontowym. Łuczycki po opuszczeniu Sochaczewa objął funkcję burmistrza Serocka w powiecie pułtuskim. 

Franciszek Marcinkowski (burmistrz sochaczewski w latach 1848–1851).

Najmniej informacji posiadamy o Franciszku Marcinkowskim. W 1948 roku "Kurjer Warszawski" pisał że "na posadę Burmistrza miasta Sochaczewa, zanominowany został Franciszek Marcinkowski, dotychczasowy Burmistrz miasta Serocka". Ta sama gazeta z 25 listopada 1851 roku (nr 293) donosi, że "burmistrz m. Sochaczewa, Franciszek Marcinkowski, [został przeniesiony] na p.o. Burmistrza m. Piotrkowa, a Mich. Goleński, na p.o . Burmistrza m. Sochaczewa". 

Michał Goleński (burmistrz sochaczewski w latach 1851–1859)

Następca Marcinkowskiego był kolejno m.in. burmistrzem Gowarczewa, Opoczna, Piotrkowa, Sochaczewa i Kazimierza. Urodził się 18 września 1794 roku w Kazimierzu w Guberni Lubelskiej, jako syn Stanisława i Zofii z Kozłowskich. Wychowywany był w religii katolickiej. Żonaty, miał kilkoro (?) dzieci (Honoratę, Weronikę, Emilię i Gabrielę). Kiedy żona zmarła 2 lipca 1849 (?) roku Goleński żył jeszcze przez ponad dziesięć lat jako wdowiec. Dopiero tuż po opuszczeniu stanowiska burmistrza w Sochaczewie, czyli 1 maja 1860 roku zawarł małżeństwo z panną Teklą Jaworską „lat dziewiętnaście mającą, przy familii w Sochaczewie zostającą. (…) Obrzęd ten religijny dopełniony został przez Księdza Antoniego Morskiego Proboszcza Parafii” sochaczewskiej.

Od 20 listopada 1811 roku Goleński służył w wojsku polskim, służbę pełnił w 16 (?) pułku piechoty liniowej, potem w 3 pułku gwardii konnej. W 1812 roku służył w korpusie generała Kusińskiego. Służbę zakończył w stopniu sierżanta w 1815 roku ze względu na stan zdrowia. W czasie jej trwania „odbył Kampanię Rossyiską w r. 1812, Saską w r. 1813, Francuzką w r. 1814”. Walczył w bitwach pod Gabel, Gerlitz, Lebau, Bautzen, Dreznem, Lipskiem, a w 1814 roku pod Paryżem. Po zakończeniu służby wojskowej (1815 r.) został aplikantem w Biurze Powiatu Kazimierskiego, potem aplikantem w Biurze Obwodu Lubelskiego, następnie został mianowany asesorem honorowym Obwodu Lubelskiego. Wreszcie na swoje życzenie został mianowany asesorem Komisji Województwa Sandomierskiego. Pierwszy znaczący urząd otrzymał 25 czerwca 1823 roku kiedy został powołany na zastępcę burmistrza miasta Gowarczewo, a 23 marca 1824 roku na burmistrza tego miasta położonego w guberni sandomierskiej. W 1826 roku został mianowany burmistrzem Opoczna, a w 1836 roku został burmistrzem miasta obwodowego Piotrkowa.

Burmistrzem Sochaczewa Michał Goleński został 1 lipca 1851 roku. Najpierw był pełniącym obowiązki burmistrza, a następnie 21 lipca 1854 roku burmistrzem. W aktach personalnych zachowała się jego nominacja na burmistrza Sochaczewa. W Sochaczewie potrącano mu ¼ pensji na rzecz zaległej pożyczki na budowę domu w Opocznie. „Reskryptem z dnia 6/18 października 1844 r. (…) Kommissya Rządowa [Spraw Wewnętrznych i Duchowych – B.K.] upoważniła b. Rząd Gubernialny Kaliski do zatrzymywania w wypłacie ¼ części pensji ma rzecz zaległych pożyczek, urządzonych przez Goleńskiego niewłaściwem assygnowaniem opału, światła i słomy dla Wojska obracaną była i to od daty tegoż reskryptu”. (…). Goleński opierał się w spłacie długu. Zachowała się obszerna korespondencja dotycząca jego długów.

W Sochaczewie 30 listopada 1853 roku doszło nawet do licytacji mebli, zegarów i luster zajętych Goleńskiemu na poczet długu za niespłacony dom w Opocznie. Wreszcie doszło i do licytacji samego domu w Opocznie. Ale najgorsze dla burmistrza było to, że na poczet długów Rząd Gubernialny Radomski postulował w piśmie do Rządu Gubernialnego Warszawskiego zajęcie kaucji Goleńskiego, którą ten według prawa musiał złożyć by objąć posadę burmistrza w Sochaczewie. A bez kaucji nie można była sprawować obowiązków burmistrza. Długi z Opoczna ciągnęły się za nim do samej emerytury. Goleńskiemu nie wiodło się w Sochaczewie i w innych sprawach.

Wydział Administracyjny Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchowych w Warszawie w piśmie do Rządu Gubernialnego Warszawskiego z 4 sierpnia 1855 roku wspomina o wniesionym przez mieszkańców miasta Sochaczewa podaniu o zarządzenie śledztwa „w celu wykrycia i sprawdzenia nadużyć jakich Burmistrz miejscowy ma dopuszczać się z krzywdą mieszkańców, co głównie stąd jakoby pochodzi, że niejaki Marcinkowski zięć Burmistrza, zajmuje się czynnościami Kancellaryjnemi. Podanie takowe Kommissya Rządowa przesyła Rządowi Gubernialnemu do rozpoznania, z poleceniem, aby jeżeli uzna potrzebę wyprowadzenia formalnego śledztwa w celu dochodzenia zarzuconych Burmistrzowi miasta Sochaczewa nadużyć (…) śledztwo takowe zarządził (…)”. Ale władza również go ceniła, skoro otrzymał brązowy medal na pamiątkę wojny 1853–1856.

Po 1850 roku w Sochaczewie rozpoczęto budowę nowego przytułku dla starców. Trwała ona kilka lat i dopiero jesienią 1856 roku burmistrz miasta i dozór bóżniczy podpisali protokół odbioru budynku. W tym samym czasie odbudowano łaźnię zniszczoną podczas wiosennego wylewu rzeki Bzury w 1855 roku. W czasie sprawowania jego rządów 19 listopada 1858 roku spłonęła sochaczewska synagoga, nowa powstała do 1860 roku. Za rządów Goleńskiego, po blisko czterdziestu latach u sochaczewskich mieszczan odżyła pamięć o dominikankach. Wnieśli oni w 1859 roku do władz Królestwa prośbę, ponowioną w roku następnym, aby w Sochaczewie ponownie usytuowano klasztor dominikanek. Nadając bieg sprawie, władze zwróciły się o wyjaśnienie do konsystorza warszawskiego. Ten 15 września 1860 roku przesłał do klasztoru dominikanek w Piotrkowie listę pytań dotyczących głównie spraw finansowych. Najważniejsze z nich miało zweryfikować przyszłe fundusze na utrzymanie zakonnic i urządzenie mieszkalne w razie umiejscowienia w Sochaczewie klasztoru dominikanek. W imieniu przełożonej zgromadzenia odpowiedzi udzielił o. Marceli Rojkowski. W korespondencji tej wyszło na jaw, że w klasztorze piotrkowskim żyje jeszcze Róża Ziemkowska, która jako jedna z ostatnich zakonnic opuściła Sochaczew w 1820 roku. Odpowiedz z Piotrkowa przesłano 3 października 1860 roku. Wkrótce wybuch powstania styczniowego tok postępowania przerwał i sprawę ostatecznie zakończono. Po opuszczeniu stanowiska burmistrza Sochaczewa w dniu 16 kwietnia 1860 roku Goleński został 17 kwietnia 1860 roku burmistrzem Kazimierza w powiecie konińskim. Tam pracował krótko, gdyż do 23 listopada 1860 roku, kiedy to przeszedł na emeryturę i „za 40-to letnią jego służbę” przyznano mu „tytuł do pensji emerytalnej w ilości Rubli srebrem czterysta pięćdziesiąt (…)”.

Andrzej Rosicki (burmistrz sochaczewski w latach 1859–1862)

Następcą Michała Goleńskiego na stanowisku burmistrza Sochaczewa został w 1859 roku Andrzej Rosicki. O jego życiu i dokonaniach wiadomo więcej niż o jego niektórych poprzednikach, czy następcach. Jako jedyny z burmistrzów Sochaczewa doczekał się swojego biogramu w „Polskim Słowniku Biograficznym”. Urodził się 13 października 1814 roku we Władysławowie koło Konina, w rodzinie szlacheckiej jako syn Walentego Rosickiego i Marianny z Idzikowskich.  Początkowo kształcił się w szkole elementarnej, później rodzice zapewnili mu prywatnych nauczycieli. Karierę zawodową zaczynał jako aplikant przy Urzędzie Municypalnym we Władysławowie, później piastował ten sam urząd w Koninie, wreszcie awansował na pisarza Deputacji Kwaterniczej Konina. Wkrótce znów awansował, tym razem na stanowisko burmistrza najpierw Ślesina, następnie Kazimierza, wreszcie Sochaczewa.

W kilka tygodni po objęciu stanowiska burmistrza w Sochaczewie 23 czerwca 1859 roku Andrzej Rosicki sporządził na żądanie Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchowych opis statystyczny miasta opracowany na podstawie kwestionariusza. Ten ostatni w ciągu miesiąca od jego otrzymania miał przekazać do biura naczelnika powiatu, który po sprawdzeniu danych miał obowiązek odesłać opis do Komisji Rządowej. Pytania do zachowanego do dnia dzisiejszego opisu miasta dotyczyły jego położenia administracyjnego i geograficznego, zajmowanej przestrzeni, posiadanych gruntów, płaconych należności, zabudowy miasta i jej stanu, istniejących zakładów przemysłowych, usługowych i naukowych, szkół oraz przywilejów miejskich. Pytano o ogólną liczbę ludności w okresie ostatnich kilkunastu lat, jej podział według płci, narodowości, wyznawanej religii i wykonywanej profesji.{multithumb popup_type=lightbox blog_mode=popup thumb_width=200 thumb_height=340}

burmistrz_andrzej_rosicki.jpg

Burmistrz sochaczewski z okresu sprzed powstania styczniowego Andrzej Rosicki. Fot. Wikipedia.

Wymagano również podania – w formie opisowej – innego rodzaju wiadomości historycznych i statystycznych nie ujętych w odrębne punkty, a istotnych dla miasta. Burmistrz Rosicki odtworzył dość dokładnie historię Sochaczewa, poczynając od potwierdzenia przywilejów przez Kazimierza Jagiellończyka (1476), a skończywszy na potwierdzeniach i nadaniach praw i przywilejów, które Sochaczew otrzymał w późniejszych wiekach od kolejnych władców polskich – Zygmunta I Starego, Zygmunta II Augusta, Stefana Batorego, Zygmunta III Wazy, Michała Korybuta Wiśniowieckiego, Augusta II, Augusta III, wreszcie Stanisława Augusta Poniatowskiego. W sporządzonym opisie burmistrz Rosicki ubolewał, że „Miasto Sochaczew przez otwarcie Kolej Żelaznej warszawsko wiedeńskiej oraz przez wyniesienie Biura Powiatu i Ładu Okręgowego do Miasta Łowicza – coraz więcej przychodzi do upadku z powodu braku ... i stagnacy i handlu. Na przywrócenie więc Miastu lepszego bytu Magistrat dziś nie przewiduje żadnych środków”.

Za rządów Rosickiego w 1861 rozpoczął się okres manifestacji patriotycznych, a demonstracje na prowincji były naśladownictwem wydarzeń w stolicy. Na jarmarkach i w większych skupiskach ludności rozdawano odezwy konspiracyjne nawołujące do buntów. Sochaczew również był wymieniony w literaturze historycznej jako miejsce manifestacji patriotycznej w 1861 roku. W 1862 roku Rosicki przeniósł się do Łodzi, gdzie 16 grudnia 1862 roku został powołany na stanowisko prezydenta tego wówczas 30 tysięcznego miasta. Stało się to po dymisji Franciszka Traegera. Rosicki był jedynym kandydatem na to stanowisko, który spełniał surowe wymogi. Trzeci z kolei prezydent Łodzi – po dwóch Niemcach z pochodzenia i wyznania ewangelickiego – był Polakiem wyznania rzymskokatolickiego. Rosicki – podobnie jak jego poprzednicy na tym urzędzie – znał trzy języki: polski, rosyjski i niemiecki, a także przepisy służby administracyjnej, policyjnej i skarbowej. Jak piszą historycy, trudno było znaleźć chętnego na urząd prezydenta, bo wiązał się on z bardzo wieloma obowiązkami, a pensja była więcej niż skromna.{multithumb popup_type=lightbox blog_mode=popup thumb_width=200 thumb_height=260}

grob_burmistrza_andrzeja_rosickigo.jpg

Grób burmistrza Andrzeja Rosickiego na cmentarzu katolickim przy ulicy Ogrodowej w Łodzi. Źródło: Wikipedia.

Jego prezydentura rozpoczęła się w bardzo trudnym momencie szalejącego kryzysu gospodarczego, zwiększającego się z każdym dniem bezrobocia. Wojna secesyjna w Stanach Zjednoczonych spowodowała wstrzymanie dostaw bawełny, podstawowego surowca dla łódzkich fabryk. Ale nie był to jedyny powód kryzysu. Kolejny – niosący za sobą robotniczy sprzeciw – to zwiększająca się coraz bardziej mechanizacja produkcji. Kolejni właściciele fabryk instalowali w swoich zakładach maszyny, a to pozbawiało wielu robotników pracy, a ich rodziny – środków do życia. Prezydent Rosicki chcąc zażegnać negatywne skutki kryzysu zachęcał do umiejscawiania w Łodzi nowych zakładów pracy. Wraz z tymi ostatnimi miały się pojawić w Łodzi miejsca pracy. Władze miasta chcąc ułatwić rozwój przemysłu udzielały także pożyczek na inwestycje budowlane.

Rosicki rządził Łodzią zaledwie trzy lata, a nieoczekiwany koniec jego rządom położyło powstanie styczniowe. W nocy z 30 na 31 stycznia 1863 roku powstańcy pod wodzą wikariusza kościoła Najświętszej Maryi Panny ks. Józefa Czajkowskiego pojawili się przed ratuszem, zerwali rosyjskiego orła ze ściany, ogłosili powstanie Rządu Narodowego, a z kasy miejskiej zarekwirowali 18 tysięcy rubli. Ponoć to sam prezydent Rosicki miał oddać powstańcom wszystkie pieniądze miejskie, ale dla zachowania pozorów kazał się powstańcom przywiązać do fotela. Miało to oznaczać, że został napadnięty, a w sam nie był w stanie w żaden sposób łódzkich finansów miejskich obronić. Przybyli na miejsce carscy żandarmi zastawszy opróżniony z pieniędzy ratusz i związanego prezydenta zapewne zorientowali się, że to była inscenizacja. Nie było jednak dowodów na zdradę. Rosicki musiał dbać o pozory, gdyż przed objęciem urzędu złożył przysięgę i podpisał deklarację lojalności wobec rosyjskich władz. Powstańcy zabrali również pieniądze z łódzkiej filii warszawskiego Banku Polskiego oraz broń z siedziby Towarzystwa Strzeleckiego. A 22 lutego 1863 roku triumfalnie przemaszerowali przez Łódź. O wszystkich wydarzeniach w Łodzi prezydent Rosicki lojalnie meldował naczelnikowi wojennemu.

Brak dowodów winy Rosickiego uratował go przed pewną zsyłką na Sybir. Ale niemal natychmiast pojawiły się pogłoski o jego rzekomych nadużyciach władzy w okresie, gdy był burmistrzem Sochaczewa i to wystarczyło, by naczelnik wojenny baron Aleksander von Broemsen pozbawił go urzędu. Mimo odwołania z funkcji prezydenta Łodzi, namiestnik Królestwa Polskiego Fiodor Berg 23 października 1868 roku przyznał prezydentowi Rosickiemu emeryturę w wysokości 375 rubli rocznie za trzydziestoletnią pracę. Po dymisji Rosicki wyjechał na pewien czas z Łodzi.

W 1872 roku zajął się organizacją Towarzystwa Kredytowego Miasta Łodzi, którego był jednocześnie dyrektorem, księgowym i kasjerem. Bank został stworzony z prywatnego kapitału łódzkich fabrykantów i udzielał pożyczek na lepszych warunkach niż bank państwowy. Funkcję dyrektora pełnił do końca życia. Był również członkiem Towarzystwa Akcyjnego Wyrobów Bawełnianych J.K. Poznańskiego w Łodzi. Zmarł 17 stycznia 1904 roku w Łodzi. Po odejściu z prezydentury „nie rządził miastem, lecz rządził sercami mieszkańców” – mówił nad jego grobem ks. Karol Szmidel, proboszcz z parafii Podwyższenia Świętego Krzyża. Został pochowany na starym cmentarzu katolickim przy ul. Ogrodowej w Łodzi. Nad jego grobem wznosi się pomnik w formie granitowego głazu o wysokości około 3-4 metrów wzniesiony przez Towarzystwo Kredytowe, a wykonany w pracowni Antoniego Urbankowskiego. U dołu odlana z brązu prawie naturalnych wymiarów siedzi postać żałobnicy w antycznej sukni.

Andrzej Rosicki niebawem po zaprzestaniu pełnienia funkcji prezydenta otrzymał w Łodzi ulicę swojego imienia. Z oczywistych względów na ulicę jego imienia Rosjanie by się nie zgodzili, nazwano ją zatem dla niepoznaki imieniem św. Andrzeja, na co Rosjanie przystali. Ale i tak wszyscy wiedzieli kto jest patronem ulicy. Po II wojnie światowej rodowód ulicy poszedł w zapomnienie, ulicę nazwano imieniem lewicowego pisarza i przeciwnika sanacji Andrzeja Struga. [Więcej informacji o niezwykłych losach burmistrza Sochaczewa, później prezydenta Łodzi Andrzeja Rosickiego znajdzie Czytelnik w przygotowywanej książce autorstwa Bogusława Kwiatkowskiego „Poczet burmistrzów sochaczewskich”]

Aleksander Jerin (burmistrz sochaczewski w latach 1862–1866

Ostatnim burmistrzem Sochaczewa w okresie Królestwa Polskiego był Aleksander Jerin. Zanim przyszedł do Sochaczewa pełnił funkcję burmistrza Mogielnicy i Nieszawy. Za jego rządów wybuchło w 1863 roku powstanie styczniowe. Jego stosunek do powstania zapewne był negatywny, skoro ocalił posadę. Z okresu jego rządów zachowały się wzmianki o niektórych inwestycjach miejskich. W 1863 roku został naprawiony most na ulicy Trojanowskiej kosztem 20 rubli, został wykonany kanał murowany na „Trakcie Bolimowskim” (300 rubli), natomiast w 1865 roku „zarządził naprawienie szyb nowych w ratuszu” (2 ruble 37 kopiejek). Wreszcie tuż przed swoim odejściem z Sochaczewa przeznaczył 9 rubli na „reparacje Ratusza i Jatek Rzeźniczo-Piekarskich”. Z okresu jego rządów znajdujemy jeszcze informację, że w 1864 roku istniała w Sochaczewie męska i żeńska szkoła elementarna. W 1866 roku „decyzją Komissyi Rządowej Spraw Wewnętrznych zakomunikowaną Naczelnikowi Powiatu przez Reskrypt Rządu Gubernialnego Warszawskiego z 23 sierpnia/7 września rb (…) dotychczasowy Burmistrz Miasta Sochaczewa Alexander Jerin powołany został na takiż Urząd do miasta Skierniewice…”. [Więcej informacji o burmistrzach Sochaczewa i ich działalności w okresie Królestwa Polskiego znajdzie Czytelnik w przygotowywanej książce autorstwa Bogusława Kwiatkowskiego „Poczet burmistrzów sochaczewskich”]