Aby wyświetlić tę zawartość zainstaluj lub zaktualizuj odtwarzacz Flash Player.
Książka ta to nie tylko blisko 400 stron fascynującej treści, ale i wysoka jakość druki i papieru, solidna twarda oprawa z elegancką okładką, znakomite archiwalne zdjęcia, wiele po raz pierwszy publikowanych, liczne mapy działań wojennych wokół Sochaczewa kreślonych specjalnie dla potrzeb publikacji, wreszcie przejrzysty układ tekstów. Książka zawiera również ponad 30 (1 lub 2 stronicowych) biogramów osób (wojskowych i cywilnych) - uczestników wydarzeń z września 1939 roku, tak ze strony polskiej, jak i - po raz pierwszy w historiografii sochaczewskiej - strony niemieckiej. Autor przez lata docierał do dokumentów, informacji, porównywał wspomnienia, docierał do świadków wydarzeń i rodzin uczestników wydarzeń. Korzystał z źródeł publikowanych, które poddawał nieraz krytycznej analizie i tych niepublikowanych. Autor próbuje ożywić wydarzenia z 1939 roku, dotąd przedstawiane w sochaczewskiej historiografii w jednobarwnej tonacji.{nomultithumb} A rzeczywistość była wielobarwna. Było bohaterstwo, ale i upadek ducha, zdrada i miłość. Poddaje krytycznej analizie niektóre dotychczasowe ustalenia co do osób, miejsc, dat i faktów. Autor po raz pierwszy opowiada w książce o życiu codziennym miasta w dniach poprzedzających obronę przed hitlerowskim najeźdźcą, przybliża ewakuację sochaczewskich urzędów i instytucji, przypomina wzruszającą historię ewakuacji sochaczewskich dzieci z miejscowego domu dziecka. Próbuje znaleźć odpowiedzi na wiele pytań.
A rzeczywistość była wielobarwna. Było bohaterstwo, ale i upadek ducha, zdrada i miłość. Poddaje krytycznej analizie niektóre dotychczasowe ustalenia co do osób, miejsc, dat i faktów. Autor po raz pierwszy opowiada w książce o życiu codziennym miasta w dniach poprzedzających obronę przed hitlerowskim najeźdźcą, przybliża ewakuację sochaczewskich urzędów i instytucji, przypomina wzruszającą historię ewakuacji sochaczewskich dzieci z miejscowego domu dziecka. Próbuje znaleźć odpowiedzi na wiele pytań. Który z obrońców Sochaczewa zginął w 1940 roku w Katyniu? Kto jako ostatni opuścił Sochaczew, sochaczewski burmistrz, starosta, czy komendant policji? Dlaczego wódz III Rzeszy Adolf Hitler lądując na lotnisku w Bielicach i nocując w pałacu w pobliskim Guzowie nie przybył do Sochaczewa, a jedynie wysłał swojego "nadwornego fotografa" Hugo Jagera? Ten ostatni w Sochaczewie wykonał przynajmniej kilkadziesiąt zdjęć, w tym wiele kolorowych. Autor dotarł do naocznych świadków przybycia Hitlera do Guzowa. Omawia próby zaprowadzenia porządku w mieście ogarniętym chaosem po opuszczeniu władz. Porusza przemilczane dotąd fakty: działalność piątej kolumny w Sochaczewie, internowanie miejscowych Niemców przez polskie władze i próbę ich wywiezienia do Wschód. Niemcy zarzucają, że wielu z nich wówczas zginęło z rąk polskich. Autor porusza kwestię późniejszej zdrady, przejścia na stronę niemiecką jednego z dowódców (Mikołaj Palijenko) jednej z baterii artylerii 26 pułku artylerii lekkiej mającej za zadanie bronić Sochaczewa. Omawia bohaterską postawę miejscowego organisty Stanisława Ochalskiego, który wsławił się m.in. tym, że podczas bombardowania wyniósł z płonącej świątyni 12 września 1939 roku m.in. Najświętszy Sakrament. Wreszcie autor przybliża nieznane dotąd losy załamanego sytuacją militarną i postanawiającego opuścić na zawsze miasto w chwili jego najtragiczniejszego bombardowania (12 września 1939 r.) proboszcza sochaczewskiego ks. Wincentego Trojanowskiego? Proboszcz po ustaniu walk już nie chciał powrócić do Sochaczewa. Nie wierzył w możliwość odbudowania kościoła i w możliwość jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej.
Wreszcie autor przedstawia 3 dniową obronę Sochaczewa. Dysponujący niewielkimi siłami i skromnie uzbrojeni obrońcy miasta i przeprawy w tym miejscu na Bzurze pod dowództwem majora Feliksa Kozubowskiego stojącego na czele II batalionu 18 pułku piechoty skutecznie stawiali opór Niemcom dysponującym znacznymi siłami broni pancernej, ciężkiej artylerii i lotnictwa przez 3 dni (oficjalnie 13–15 września 1939, choć i te daty nie są 100 procentowo pewne). Dzięki poświęceniu i odwadze obrońców Sochaczewa, a zwłaszcza 5 baterii 26 pułku artylerii lekkiej, która uniemożliwiła Niemcom szybką przeprawę przez Bzurę, część armii „Poznań” sforsowała Bzurę i poprzez Puszczę Kampinoską dotarła do Warszawy. Obrona Sochaczewa, jakkolwiek skończyła się dla polskiej strony niepowodzeniem, zadała Niemcom znaczne straty. Czas trwania walki o jedną miejscowość – jak już dawno zauważono – poza Westerplatte, Warszawą i Helem był najdłuższy w całej kampanii wrześniowej 1939 roku.
W kwestii obrony Sochaczewa wciąż istnieje wiele niejasności. Czy most drogowy na Bzurze został wysadzony 10 czy 11 września 1939 roku, zrobili to Niemcy, czy Polacy? Kto wydał rozkaz jego wysadzenia? Do niedawna nie było jeszcze jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Czy II batalion 18 pułku piechoty i 26 pułk artylerii lekkiej przybył do miasta 12 czy 13 września 1939 r. Skąd biorą się liczne rozbieżności co do daty przybycia polskich oddziałów pod Sochaczew nawet wśród samych uczestników walk? Dlaczego uczestnicy walk po latach zmieniali swoje już opublikowane wspomnienia i pod czyim wpływem? Czy rzeczywiście było tak, jak dotąd sochaczewska historiografia określała, że miejsce dowodzenia obroną Sochaczewa mieściło się cały czas w budynku ratusza? Autor próbuje rozwiązać tajemnicę śmierci porucznika dr Abrama Kurza. Według jednych zginął w walce, według innych został zamordowany przez miejscowego Niemca. Poruszając kwestię śmierci majora Feliksa Kozubowskiego, zastanawia się, skąd w oficjalnej ewidencji żołnierzy pochowanych na cmentarzu parafialnym przy ulicy Traugutta przy majorze Feliksie Kozubowskim pojawiła się notatka, że umarł w miejscowym szpitalu. Czy major rzeczywiście zginął od razu podczas przeprawy na Bzurze, czy też został tam ciężko ranny, a umarł dopiero po kilkunastu godzinach po przewiezieniu do szpitala? Który z żołnierzy walczących w pobliżu Sochaczewa ma wciąż dwa groby – w Sochaczewie i na Powązkach w Warszawie? Wreszcie autor przybliża okoliczności zawarcia związku małżeńskiego przez śmiertelnie rannego żołnierza w szpitalu wojennym w Sochaczewie. Przybliża wreszcie postać jedynej osoby duchownej, która zginęła na obszarze współczesnego Sochaczewa w czasie walk o Sochaczew. Zastanawia się również dlaczego Niemcy zastrzelili 16 (17?) września 1939 roku w Chodakowie zakonnika z Niepokalanowa brata Amatusa Robaka? Czy 22 września 1939 roku na Boryszewie (przy obecnej ulicy Sobieskiego) Niemcy rozstrzelali 50 osób, czy 51? Czy wśród rozstrzelanych byli tylko żołnierze, czy też i osoba cywlna? Jak zachowywali się miejscowi Niemcy podczas pierwszych dni wojny? Jaka była reakcja społeczności żydowskiej na wojnę z Niemcami? Trzeba pamiętać, że przed 1939 rokiem Sochaczew zamieszkiwało ponad 3 100 obywateli polskich narodowości żydowskiej. Byli oni często właścicielami najlepszych posesji w mieście, które później zostały zagarnięte przez hitlerowców. Zamieszkiwali oni okolice m.in. synagogi, podzamcza. Czy zachowały się i co nam mówią o obrońcach Sochaczewa ich akta personalne znajdujące się w Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie? Dlaczego do wielu z nich nikt jeszcze nie sięgnął? Wreszcie jak wyglądała walka o Sochaczew oczami Niemców? Czy są jakieś ślady walki o miasto w archiwaliach dowództwa jednostek Wehrmachtu w Niemieckim Federalnym Archiwum Wojskowym we Freiburgu (Bundesarchiv Militärarchiv Freiburg)?
Publikacja zawiera bogaty, starannie dobrany i często unikatowy materiał ilustracyjny (fotografie, rysunki, mapy, plany). Część z nich jest publikowana po raz pierwszy. Ścisłe i przemyślane powiązanie słowa z obrazem nie tylko uatrakcyjnia tekst, lecz również ułatwia zrozumienie mechanizmów przemian historycznych, jakie dokonywały się w dziejach Sochaczewa. Poza tym w książce czytelnik znajdzie ponad 600 imion i nazwisk żołnierzy spoczywających na sochaczewskich cmentarzach, z podziałem na dni walki (13, 14, 15, 16 września 1939), oddziały, narodowości (polską, żydowską), mapy kreślone specjalnie dla publikacji zawierające m.in. kierunki ewakuacji urzędów, instytucji i ludności cywilnej, miejsca najtragiczniejszych bombardowań, pierwotne miejsca pochówku poległych i zmarłych z odniesionych ran (obszar przy dworku w Czerwonce, Chodaków, ogród przyszpitalny przy ulicy Staszica), działania wojenne w poszczególnych dniach obrony Sochaczewa, wybrane życiorysy uczestników wydarzeń.
Kolejna książka o charakterze popularno-naukowym Bogusława Kwiatkowskiego - z wykształcenia m.in. archeologa i historyka (Uniwersytet Warszawski), z wykonywanego zawodu dziennikarza, twórcy Niezależnego Internetowego Centrum Informacji Historycznej i Turystycznej Miasta Sochaczewa, autora kilkuset artykułów, kilku książek i albumów poświęconych m.in. historii Sochaczewa, autora wielu audycji radiowych, w tym również poświęconych historii, odkrywcy wielu nieznanych faktów z dziejów Sochaczewa, wciąż przeszukującego polskie i zagraniczne archiwa państwowe, kościelne i prywatne, popularyzatora przybliżającego Czytelnikom fakty znane tylko nielicznym historykom - po raz pierwszy i jedyny jak dotąd prezentuje w tak szerokim zakresie tragiczne dzieje miasta we wrześniu 1939 roku i jego obronę przed hitlerowskim agresorem, które dotąd były jedynie prezentowane przez pryzmat trzydniowej walki obronnej prowadzonej przez II batalion 18 pułku piechoty. Autor po raz pierwszy w historii Sochaczewa poddaje krytycznej analizie wydarzenia z 1939 roku. Bez zapoznania się z jej treścią nie sposób profesjonalnie i autorytatywnie wypowiadać się na temat dziejów Sochaczewa we wrześniu 1939 roku, na które nie tylko składała się bohaterska obrona miasta. Ta ostatnia zresztą wciąż kryje wiele tajemnic. Dzieje Sochaczewa to pasjonująca lektura, zawierająca wiele nieznanych, wręcz sensacyjnych informacji, napisana żywym językiem, wolnym od żargonu naukowego.
s. 400, oprawa twarda, biało-czarne ilustracje, mapy, planowany czas wydania: 2012{nomultithumb}
© 2011 bkwiatkowski.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie zdjęć i treści zawartych na stronie bez zgody autora i innych właścicieli praw autorskich zabronione.
Projekt i realizacja PanartFOTO.