Aby wyświetlić tę zawartość zainstaluj lub zaktualizuj odtwarzacz Flash Player.

Poczet proboszczów sochaczewskich (Parafia św. Wawrzyńca w Sochaczewie)

Spis treści

W Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (1945–1989)

Po wyzwoleniu Sochaczewa w styczniu 1945 roku ks. Antoni Kaczyński przystąpił wraz z parafianami do porządkowania terenu po byłym kościele parafialnym i wznoszenia nowej murowanej świątyni. Gromadził materiał budowlany, odzyskiwał nieliczne sprzęty liturgiczne ukryte na czas okupacji hitlerowskiej. Nie udało się jedynie uratować obrazu Matki Bożej Różańcowej. Obraz został prawdopodobnie wywieziony jeszcze w styczniu 1945 roku przez radzieckich żołnierzy do Związku Radzieckiego. Najprawdopodobniej taki los podzieliło także wiele innych dzieł sztuki zrabowanych z sochaczewskiej świątyni podczas okupacji i wyzwolenia. W listopadzie 1946 roku ks. Antoni Kaczyński obwieścił parafianom przeniesienie nabożeństw do prowizorycznego kościoła murowanego, który zbudował na placu kościelnym.  Nowo zbudowaną świątynię poświęcił biskup warszawski Wacław Majewski. Z początku proboszcz z braku plebani mieszkał w domku stróża cmentarnego, księża wikariusze na mieście, a kancelaria parafialna mieściła się w Miejskim Domu Ludowym. W czerwcu 1947 roku odbyło się poświęcenie fundamentów plebani, a 15 sierpnia 1948 roku poświęcenie wykończonego budynku i wprowadzenie się do niego.

W 1947 roku funkcję proboszcza objął ks. Teodor Jesionowski (proboszcz sochaczewski w latach 1947–1951). Urodził się 27 października 1890 roku we wsi Goworowo koło Ostrołęki. Ze względu na niezamożność rodziny wcześnie zaczął pracować i jednocze­śnie uczęszczać do wieczorowej szkoły średniej. Po zdaniu egzaminu dojrzałości wstą­pił do Seminarium Duchownego w Warszawie, gdzie po jego ukończeniu w 1916 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Najpierw pełnił obowiązki wikariusza w Latowiczu, następnie w Wiskitkach, Radziwiu, Czerniakowie, Warszawie (parafia św. Barbary na Koszykach oraz parafia św. Floriana na Pra­dze). Proboszczem po raz pierwszy został w 1923 roku, obejmując parafię Lipie w dekanacie grójeckim. W 1929 roku objął jako proboszcz parafię w Markach koło Warszawy. W 1947 roku ksiądz Teodor Jesionowski otrzymał nominację na dziekana i proboszcza w Sochaczewie. Nabożeń­stwa w tej ostatniej miejscowości cały czas odbywały się w prowizorycznym kościele murowanym, wzniesionym tuż po wojnie. Nowy gospodarz kontynuował wyposażanie kościoła; zakupił dwa dzwony odlane przez Franciszka Bręgosza z Płocka i organy wykonane przez firmę Kamińskiego z Warszawy. Sochaczewską świątynię 6 lutego 1949 roku nawiedził biskup lubelski Stefan Wyszyński, który tego dnia podążał z Gniezna do Warszawy, gdzie objąć miał urząd arcybiskupa warszawsko-gnieźnieńskiego. Zachęcił on zebranych w świątyni wiernych do „wytrwania w wierze ojców i udzielił pasterskiego błogosławieństwa”.

W czerwcu 1949 roku ks. Jesionowski zamówił projekt świątyni u architekta inżyniera Stanisława Marzyńskiego. Jeszcze tego samego roku, w grudniu, plany kościelne zostały złożone w Kurii do zatwierdzenia, a następnie przekazane do Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie. Zaczęto jednocześnie gromadzić materiały budowlane. Władze państwowe odmówiły jednak udzielenia pozwolenia na budowę. W czerwcu 1950 roku do frontu świątyni dobudowano dwie wieże zaprojektowane przez architekta Henryka Nowakowskiego z Warszawy. Z kolei wewnątrz świątyni przy wielkim ołtarzu – który odremontowano w październiku 1949 roku – ustawiono odnowione figury św. Pawła Apostoła, św. Wincentego z Ferrary i na filarach popiersia dwunastu apostołów. W czasie jednego z nabożeństw (12 maja 1951 r.), mających miejsce podczas dwunastodniowych misji dostał ataku serca. Przez blisko trzy miesiące ciężko chorował.  W tym czasie odwiedził go prymas Stefan Wyszyński. Ks. Teodor Jesionowski zmarł 5 sierpnia 1951 roku i został pochowany na cmenta­rzu parafialnym w Sochaczewie. W pogrzebie w Sochaczewie uczestniczyli dwaj biskupi Zygmunt Choromański i Wacław Majewski, 52 księży i 60 zakonników z Niepokalanowa oraz liczne rzesze wiernych nie tylko z Sochaczewa.

Dalsze prace przy świątyni prowadził jego następca ks. Stanisław Wierzejski (proboszcz sochaczewski w latach 1951–1958). Wybudowano wówczas dwa dębowe ołtarze boczne poświęcone Matce Boskiej Częstochowskiej (poświęcony przez ks. Stanisława Wierzejskiego 16 grudnia 1951 roku) oraz Sercu Pana Jezusa (poświęcony przez prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego 17 maja 1953 roku). Oba ołtarze zaprojektował Henryk Nowakowski z Warszawy. W 1953 roku sprowadzono nowe metalowe tabernakulum na wielki ołtarz, 4 żyrandole oraz pozłacaną ambonę. Przystąpiono wówczas również do remontu kościoła. Równolegle do tych prac proboszcz czynił starania o budowę nowej świątyni. Wtedy też ogłoszono pierwszy konkurs na projekt kościoła. Niestety, mimo starań proboszcza i parafian władze państwowe ignorowały potrzeby mieszkańców Sochaczewa i nie pozwalały na budowę nowej świątyni. W nocy z 20 na 21 lutego 1953 roku, nieznani sprawcy dokonali świętokradztwa w kościele, zabierając z tabernakulum puszkę i custodium z Hostią św. Fakt ten odbił się szerokim echem. 

Wielkim przeżyciem dla całej parafii i dekanatu był Kongres Maryjny połączony z kanoniczną wizytacją prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego w dniach 16–17 maja 1953 roku. Władze państwowe – w tym miejskie i powiatowe – robiły wszystko by do wizytacji nie doszło, albo przynajmniej była ona znacznie utrudniona i tym samym zmniejszyło się jej oddziaływanie na miejscową ludność. Tuż przed wizytą rozpoczęto nagle naprawiać bruk na ulicy Warszawskiej, choć nie było tego w żadnych wcześniejszych planach inwestycyjnych. Dwudniowa wizytacja prymasa Polski miała swoją bogatą oprawę. Autor kroniki parafialnej zanotował że „już 4 km przed Sochaczewem spotkała ks. prymasa banderja konna licząca 140 koni i przybranych odświętnie jeźdźców, która po obu stronach samochodu towarzyszyła aż do placu przed Magistratem Miejskim. Przed tem jeszcze, należy zaznaczyć, że ks. prymas na peryferiach miasta /koło kolejki żelaznej w pobliżu stadjonu sportowego/ przesiadł się z samochodu do powozu zaprzężonego w parę siwych koni i przybranego kwiatami. Tysięczne tłumy zaległy ulice na przestrzeni 2 km, a z okien i balkonów jako deszcz spływały wiązanki biało-czerwonych kwiatów”. Kościół udekorowano wewnątrz i z zewnątrz, przygotowano również bogaty program religijny. I nie była to ostatnia wizyta w sochaczewskim grodzie – zwierzchnika Kościoła rzymsko-katolickiego w Polsce. Prymas Stefan Wyszyński był w Sochaczewie jeszcze kilkakrotnie (m.in. 21 czerwca 1964, 18 marca 1966 i 4 czerwca 1970).

W 1958 roku prymas Stefan Wyszyński mianował nowym proboszczem parafii św. Wawrzyńca w Sochaczewie ks. Zygmunta Dejcińskiego (proboszcz sochaczewski w latach 1958–1978). Nowy proboszcz urodził się 15 li­stopada 1906 roku w Dobrzyniu nad Wi­słą w diecezji płockiej. Po ukończeniu Me­tropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie otrzymał 26 maja 1935 roku święcenia kapłańskie. Następnie pełnił funkcję wikariusza w kilku warszawskich parafiach m.in. św. Augustyna, Wszyst­kich Świętych i Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny. W cza­sie Powstania Warszawskiego przebywał najpierw na Starówce, stamtąd kanałami przedostał się do Śródmieścia. Pełnił funkcję kapelana AK w batalionie kapitana Gozdawy i w baonie odwodowym kapitana Kmity. Po zakończeniu wojny pełnił obowiązki proboszcza w parafii św. Stanisława-Biskupa w Luszynie, św. Jana Apostoła-Ewangelisty w Gołąbkach i Wnie­bowzięcia Najświętszej Marii Panny w Kałuszynie. W 1958 roku prymas Stefan Wyszyński mianował go proboszczem parafii św. Waw­rzyńca w Sochaczewie. Ten objął parafię – po blisko sześciu miesiącach czekania na zatwierdzenie władz komunistycznych – 1 czerwca 1958 roku. Jeszcze w 1958 roku dzięki staraniom i wysiłkom proboszcza oraz zdecydowanej postawie parafian udało się przełamać opór miejscowych decydentów i 12 października został zatwierdzony projekt techniczny, a 23 października 1959 roku władze państwowe w Warszawie wyraziły zgodę na rozpoczęcie budowy świątyni według projektu architekta Mieczysława Gliszczyńskiego.{multithumb popup_type=lightbox blog_mode=popup thumb_width=200 thumb_height=265}

grob_ks_zygmunta_dejcinskiego.jpg

Grób dziekana i proboszcza sochaczewskiego ks. Zygmunta Dejcińskiego. Fot. Bogusław Kwiatkowski.

Jesienią 1959 roku rozpoczęto wykopy pod fundamenty. W kilka miesięcy później, 12 czerwca 1960 roku, podczas wizytacji kanonicznej, sufragan warszawski biskup Zygmunt Choromański dokonał poświęcenia kamienia węgielnego i wmurował go w fundamenty. Nikt nie wierzył, że w tak trudnych czasach dojdzie do rozpoczęcia budowy kościoła, tym bardziej, że w tydzień po otrzymaniu zezwolenia władze komunistyczne postanowiły do niej nie dopuścić. Mimo wszystko prace ruszyły. W pierwszym roku budowy zasklepiono dolny kościół, w drugim mury wyciągnięto pod dach, zaś w trzecim wykonano sklepienie i dach oraz przeniesiono nabożeństwa do nowego kościoła. Ks. Dejciński wspominał: „Nie można było dostać żadnych maszyn, np. koparki, spychacza, dźwigu itd. Wszystko wykonywano ręcznie - szpadel, łopata, taczki i wypo­życzone od Braci z Niepokalanowa wózki na szynach. Kilkunastu pracowników było zatru­dnionych na stałe, reszta - parafianie w czynie społecznym pomagali. Wios­kami czy ulicami wyznaczanie nie zdało egzaminu. W niedzielę pro­boszcz wyznaczył pewne instytucje: kolejarze, pracownicy masarni, budo­wlani, pracownicy poczty, „Gawłowianka” itd. Do pracy w czynie społe­cznym przychodzili „po fajrancie” - przeważnie po południu. Dla przy­kładu: gdy przyszło 25 kolejarzy i pra­cowali do zmroku, często wieczorem przy świetle elektrycznym, to dużo roboty wykonali. Oni przyszli praco­wać, a nie postać, wypalić papierosa i mądrzyć się”.

Prace postępowały niezwykle szybko. Mimo licznych problemów rozpoczęto również budowę wieży i kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej, które miały stanąć na miejscu dawnego kościoła, który rozebrano. „Dawny kościółek, choć prowizory­czny, chcieliśmy zachować, ale nie dało się. Dlaczego po wyjściu Nie­mców nie pobudowano odpowiedniej dla Sochaczewa świątyni? Podobno dlatego, że przyjdzie nowa wojna i znowu go zniszczy, więc po co taki duży kościół budować. A szkoda, bo zniszczono plac. Jedno wyjaśnienie! Dawny, stary kościół podominikański (…) stał przy samej jezdni, „skarpy” kościoła wchodziły w chodnik ul. Warszaws­kiej. Dlaczego tak było? Najprzód stał kościół, a później dopiero powstała ulica i nowy most na rzece Bzurze. Ongiś jadąc do Warszawy, od Po­znania czy Łowicza, z ulicy Warszaw­skiej wjeżdżało się w ulicę Toruńską i przez most drewniany na Rozlazłów i dalej do Łowicza i Poznania. Kiedy zbudowano nowy most i sprostowano trasę na Poznań, wypadła ona obok kościoła tak blisko, że „skarpy” wcho­dziły w chodnik ulicy (…). W pierwszym etapie robót dawny kościółek był czynny. Kiedy główna część kościoła była ukończona, prze­nieśliśmy się z nabożeństwami do nowego kościoła, a dawny kościółek trzeba było rozebrać, żeby na tym miejscu zbudować wieżę i kaplicę M.B. Częstochowskiej. Chciałem ten dawny kościółek utrzymać, niechby sobie był (choć zaczął się rysować i wiązania dachowe należałoby zmie­nić) - ale kiedy zażądano, żeby koś­ciół był o 25 m odsunięty od jezdni, więc nie mieściły się dwa kościoły na tym samym placu”. Wysiłek całej wspólnoty parafialnej uwieńczyła 4 czerwca 1970 roku konsekracja świątyni dokonana przez prymasa Stefana Wyszyńskiego.{multithumb popup_type=lightbox blog_mode=popup thumb_width=200 thumb_height=134}

tablica_upamietniajaca_uroczystosc_konsekracji.jpg

Tablica upamiętniająca uroczystość konsekracji świątyni. Fot. Albert Orliński. Archiwum parafii św. Wawrzyńca.

Nowy kościół wzniesiony przez ks. Zygmunta Dejcińskiego o kubaturze 16 080 m3 był obszernym budynkiem sakralnym, o konstrukcji halowej, mającym nowoczesny wystrój. Posiadał dwie nawy różnej wielkości. W głównej znajdował się marmurowy wielki ołtarz, który konsekrował 23 maja 1965 roku biskup Zygmunt Choromański. Nad nim został umieszczony ogromny metalowy krzyż z cudowną statuą ukrzyżowanego Chrystusa, która pierwotnie znajdowała się we dworze we wsi Białynin. W obszernym prezbiterium na uwagę zasługuje witraż – w chwili powstania jeden z największych w Polsce – Millennium Chrztu Polski, zaprojektowany przez Zdzisława Kulikowskiego z Torunia, a wykonany w latach 1966–1967 przez Leonarda Brzezińskiego z Szamotuł. Został on poświęcony 6 grudnia 1967 roku. Po przeciwnej stronie znajduje się wejście do przestronnej zakrystii. Prostokątna nawa główna, w której znajduje się wsparty na filarach obszerny chór, oddzielona jest od niższej i węższej nawy bocznej trzema filarami. Ciekawym rozwiązaniem pod względem architektonicznym jest również wysoka półkolista kaplica Serca Pana Jezusa, oświetlona witrażowym krzyżem, znajdująca się u wylotu nawy głównej po stronie ewangelii. W nawie głównej w maju 1966 roku umieszczono Stacje Drogi Krzyżowej, które zaprojektował Krzysztof Henisz.

W czasie uroczystości milenijnych 2 października 1966 roku biskup warszawski Bronisław Dąbrowski poświęcił kaplicę Matki Boskiej Częstochowskiej (obecnie kaplica Matki Bożej Różańcowej). Została ona zbudowana jako wotum za tysiąclecie chrztu Polski. Również w 1966 roku zbudowano przylegającą do kościoła wysoką wieżę. W dwa lata później została wykonana marmurowa posadzka i konsekrowany został 6 października 1968 roku przez biskupa warszawskiego Jerzego Modzelewskiego nowy ważący 1000 kilogramów dzwon, noszący imię Stefan. W latach siedemdziesiątych XX wieku ułożono granitowe stopnie przy wejściu do kościoła (1976), zakończono budowę organów 30-to głosowych, zamontowano witraż za organami, wreszcie wstawiono nowe dębowe ławki do kościoła oraz witraże w kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej (1977–1978). W czerwcu 1978 roku, na własną prośbę, ks. Zygmunt Dejciński został zwolniony z obowiązków proboszcza. Do 1987 roku pełnił jednak urząd dziekana sochaczewskiego. Został odznaczony godnością Prałata Hono­rowego Ojca Świętego i Dziekana Prymasowskiej Kapituły Łowickiej. Pełnił również funkcję członka Rady Kapłańskiej Archidiecezji Warszawskiej. Zmarł 15 czerwca 1990 roku, po krótkiej, ale ciężkiej chorobie. Został pochowany 19 czerwca 1990 roku na cmentarzu parafialnym przy ulicy Romualda Traugutta w grobie kapłańskim.

Następca ks. Dejcińskiego ks. Bronisław Stawicki (proboszcz sochaczewski w latach 1978–1981) przybył do Sochaczewa 21 czerwca 1978 roku. Urodził się 10 lipca 1924 roku w Kurzeszynie koło Rawy Mazowieckiej. Po ukończeniu Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie, 16 kwietnia 1950 roku otrzymał z rąk pryma­sa Polski arcybiskupa Stefana Wyszyńskiego święcenia kapłańskie. Praco­wał jako wikariusz w parafiach w Lubochni, Białej Rawskiej, w Warszawie (parafia Najczystszego Serca Maryi) i w Wiskitkach. Pełnił również funkcję rektora przy kaplicy św. Feliksa de Valois, mieszczącej się przy pałacu w Guzowie. W 1959 roku przybył do Chodakowa, gdzie również pełnił funkcję rektora miejscowej kaplicy. Tam doprowadził do konsekracji nowej świą­tyni (22 maja 1962 roku) i erygowania nowej parafii (14 grudnia 1974 roku, dekret wszedł w życie 25 grudnia 1974 roku). W 1967 roku otrzy­mał tytuł kanonika, zaś w 1985 roku odznaczono go godnością kanonika honorowego Prymasowskiej Ka­pituły Łowickiej. W 1967 roku został mianowany wicedziekanem sochaczewskim. W latach 1975–1978 pełnił funkcję pierwszego proboszcza para­fii św. Józefa Robotnika w Chodakowie (od 1977 roku dzielnica Sochaczewa).

Do parafii św. Wawrzyńca w Sochaczewie przybył 21 czerwca 1978 roku, gdzie oprócz funkcji proboszcza pełnił funk­cję wicedziekana sochaczewskiego. Za jego duszpasterzowania, w listopa­dzie 1978 roku, figura Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus znajdująca się przy ulicy Traugutta za zgodą Warszawskiej Kurii Metropolitalnej została przeniesiona – ze względu na budowę domu handlowego – na inne miejsce przy tej samej ulicy. Dnia 10 sierpnia 1979 roku, sufragan warszawski bi­skup Zbigniew Kraszewski poświęcił, a 21 czerwca 1981 roku inny sufra­gan warszawski biskup Władysław Miziołek konsekrował oł­tarz z białego marmuru, jak i poświęcił 5 nowych konfesjonałów, które wykonał Tadeusz Wagner z Ujazdu. Po lewej stronie nawy głównej urządzono kaplicę Jezusa Dobrego Pasterza, umieszczono tam rzeźbę patrona, autorstwa Zofii Trzcińskiej-Kamińskiej. W czerwcu 1981 roku ks. Stawicki opuścił sochaczewską pa­rafię, obejmując na własne życzenie funkcję proboszcza parafii Świętego Ducha w Łowiczu oraz dziekana dekanatu łowickiego Świętego Du­cha. Zmarł 15 lutego 1997 roku i został pochowany w rodzinnej miejsco­wości w Kurzeszynie.

Dnia 5 maja 1981 roku prymas Polski Stefan Wyszyński mianował ks. Henryka Franciszka Łupińskiego (proboszcz sochaczewski w latach 1981–2003) nowym proboszczem parafii św. Wawrzyńca w Sochaczewie, do której ten przybył 5 lipca 1981 roku. Nowy proboszcz urodził się 31 października 1936 roku jako pierworodny syn Jana Łupińskiego i Heleny z Łapińskich Łupińskiej we wsi Łupianka Stara w diecezji łomżyńskiej. Ojciec zajmował się gospodarstwem rolnym. Franciszek miał troje rodzeństwa, brata Stanisława i siostry Wacławę i Zofię. W 1943 roku zaczął uczęszczać do szkoły. Podczas walk niemiecko radzieckich 6 sierpnia 1944 roku zginęła jego matką i siostra Zofia. Po ukończeniu szkoły podstawowej uczył się w liceum ogólnokształcącym w Łapach, które ukończył w 1954 roku. W tymże roku wstąpił do Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk kardynała Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski 2 sierpnia 1959 roku w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Pracował w parafii św. Katarzyny w Rzeczycy jako wikariusz, następnie w parafii św. Anny w Piasecznie koło Warszawy, wreszcie 15 czerwca 1964 roku otrzymał nominację na wikariusza parafii św. Katarzyny w Warszawie na Służewie. Tam pracował do 25 listopada 1973 roku. Uczestniczył w uroczystościach beatyfikacyjnych o. Maksymiliana w Rzymie. W 1973 roku został proboszczem w parafii św. Bartłomieja w Domaniewicach koło Łowicza, skąd w 1981 roku przybył do Sochaczewa, gdzie 5 lipca objął oficjalnie funkcję proboszcza parafii św. Wawrzyńca.{multithumb popup_type=lightbox blog_mode=popup thumb_width=200 thumb_height=265}

grob_ks_franciszka_lupinskiego.jpg

Grób dziekana i proboszcza sochaczewskiego ks. Franciszka Łupińskiego. Fot. Bogusław Kwiatkowski.

Początkowy okres pobytu w Sochaczewie ks. Łupiński wspomina. „Stosunek rodziców i młodzieży do nauki religii bardzo pozytywny. Oczywiście były rodziny zaniedbane religijnie, szczególnie wojskowych. Milicja, wojsko, niektórzy urzędnicy, a szczególnie członkowie partii, potajemnie chrzcili swe dzieci, załatwiali ze znajomymi księżmi I Komunię, bierzmowanie, czy ślub i sądzili, ze tak jest najlepiej. Taka praktyka nauczyła ludzi konformizmu, nie liczenia się z zasadami moralnymi i zmieniania swej twarzy /masek/ zależnie od potrzeb. Inny człowiek był w domu, inny w pracy, inny w szkole, jeszcze inny na ulicy lub w 1-majowym pochodzie”. Ks. Łupiński w Sochaczewie pełnił z początku również funkcję wicedziekana, a następnie dziekana dekanatu sochaczewskiego (1987–1995). W pierwszym roku swego duszpasterzowania w Sochaczewie 25 listopada 1981 roku przygotował nawiedzenie świątyni przez Kopię Obrazu Jasnogórskiego. Cały czas w latach 80-tych proboszcz był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa. W budynku Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą na pierwszym piętrze funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa zainstalowali urządzenia podsłuchowe i nagrywające.

W 1983 roku rozpoczął budowę nowej plebani – pomyślanej jako budynek pomagający w pracy duszpasterskiej i służący za mieszkania księżom. Za duszpasterzowania ks. Franciszka Łupińskiego wykonano m.in. od 12 czerwca do 30 października 1991 roku zewnętrzną różową elewację świątyni i zagospodarowano teren przykościelny. Przebudowaniu uległo całe prezbiterium i ołtarz główny, w którym wymieniono wszystkie elementy na marmurowe. Ułożono również nową, marmurową posadzkę i zmieniono wystrój bocznych ołtarzy. Wszystkie te prace przygotowały świątynię na Wielki Jubileusz Chrześcijaństwa. Z tej okazji wykonano również w nawie bocznej, po prawej stronie kościoła, witraże. Tryptyk witrażowy przedstawia: Pana Jezusa Zmartwychwstałego, św. Wawrzyńca i papieża Jana Pawła II, wszystkich w otoczeniu Polskich Męczenników.