Aby wyświetlić tę zawartość zainstaluj lub zaktualizuj odtwarzacz Flash Player.

Poczet starostów sochaczewskich

Informacje wstępne

Za nami wybory samorządowe, w czasie których spośród setek kandydatów wybraliśmy 21 radnych miejskich (292 kandydatów), 21 powiatowych (234 kandydatów, w mieście 115), burmistrza (7 kandydatów) i wójta (3 kandydatów). Czy sprawdzą się, czy rzeczywiście spełnią bardzo liczne obietnice i będą służyli dobru wszystkich mieszkańców, o tym wszystkim przekonamy się w czasie sprawowania ich funkcji.

Autor przez ostatnie 10 lat badał m.in. dzieje istniejącego w Sochaczewie już od przynajmniej 633 lat urzędu starościńskiego. Przynajmniej 85 następcą swojego pierwszego poprzednika został po raz drugi Tadeusz Koryś z Paprotni, niewielkiej miejscowości leżącej w gminie Teresin. Znowu pojawia się słowo przynajmniej. Autor badając bowiem przynajmniej 633-letnie dzieje powiatu sochaczewskiego odnalazł w archiwach jak dotąd informacje o 85 starostach sochaczewskich, istnieje jeszcze luka kilkudziesięciu lat, które należy dogłębniej zbadać, by móc poznać starostów rządzących w tym czasie i tym samym ustalić pełną ich listę. Warto może przy tej okazji poznać, chociaż w wielkim skrócie historię urzędu i osób stojących na jego czele w Sochaczewie na przestrzeni dziejów.      

Urząd ten w zależności od okresu historycznego sprawowali Polacy, Rosjanie i Niemcy. Warto jeszcze dodać tytułem wstępu, że na przestrzeni dziejów władzę wykonawczą w powiecie sochaczewskim sprawowali ludzie, których funkcja zwała się, najpierw z języka łacińskiego capitaneus (do 1793), jednocześnie używana była polska nazwa starosta, później niemiecka nazwa landrat (1794–1806), pochodząca z języka francuskiego nazwa podprefekt (1809–1816), później jeszcze komisarz (1816–1842), pochodząca z rosyjskiego nazewnictwa urzędowego naczelnik (1842–1915), znowu landrat (1916–1918), komisarz (1918–1919). I tu uwaga. Włodzimierz Ignacy Garbolewski, choć w sochaczewskiej historiografii określany jest starostą, nigdy nie pełnił takowej funkcji, a jedynie komisarza rządowego. Taka nazwa jego funkcji występuje w nominacji na to stanowisko i później w dokumentach urzędowych. Nazwa starosty została wprowadzona oficjalnie dopiero w 1919 roku i obowiązywała do 1939 roku. Zresztą odrodzony powiat sochaczewski powstał w 1919 roku. Wcześniej istniał powiat łowicko-sochaczewski z siedzibą w Łowiczu.

W czasie okupacji hitlerowskiej obowiązywała oficjalna niemiecka nazwa kreishauptmann (1939-1945), co można przetłumaczyć jako naczelnik powiatu, jednak w wielu dokumentach i codziennej mowie używano dotychczasowej nazwy starosta. Ta ostatnia powróciła w 1945 roku i obowiązywała przez 5 lat. W latach 1950–1973 dla osoby sprawującej zwierzchnictwo nad powiatem używano nazwy przewodniczący Prezydium Powiatowej Rady Narodowej. Przez następne dwa lata zwierzchnika władzy wykonawczej w powiecie nazywano naczelnikiem. W latach 1975–1998 powiat sochaczewski nie istniał. Od 1999 roku znów władzę nad powiatem sprawuje starosta.

Na przestrzeni dziejów funkcję starosty sochaczewskiego sprawowali ludzie wielkiego formatu moralnego, przedstawiciele znamienitych rodów w Rzeczypospolitej (Jakub Szydłowiecki, Mikołaj Radziejowski, Stanisław Tarło, Walerian Łuszczewski), fundatorzy budowli sakralnych, ale byli i zdrajcy ojczyzny (Hieronim Radziejowski), zwykli zdziercy, wysługujący się obcym państwom (nie tylko w czasie zaborów) i służbom (Bonawentura Kętrzyński), byli wśród nich również zwykli zbrodniarze (Karl Adolf Pott, Hans Scheu). Niektórym nieobce były korupcja, nepotyzm, prywata, nadużycia stanowiska (Marcin Goiszewski).

Siedzibą sochaczewskiego urzędu starościńskiego czy później powiatowego na przestrzeni dziejów, a tym samym miejscem urzędowania sochaczewskiego starosty na ogół był oczywiście Sochaczew, ale i taką funkcję sprawował również Łowicz. Przez ponad dwa lata miejscem oficjalnego urzędowania sochaczewskiego starosty była nawet Psków, a następnie Moskwa. To ostatnie zdanie wcale nie jest błędem.

Niniejszy fragment stanowi, w znacznym stopniu uproszczony fragment wstępu do blisko 400 stronicowego niepublikowanego jeszcze opracowania autora noszącego tytuł „Poczet starostów sochaczewskich”. Wszelkie prawa do tekstu zastrzeżone. Po jego opublikowaniu wiele informacji znajdzie się na tej stronie. Przy okazji tego tekstu pragnę zwrócić się do Czytelników, rodzin starostów, szczególnie tych sprawujących władzę w XIX i XX wieku o podzielenie się z autorem informacjami na ich temat, zdjęciami, dokumentami.